Dane z 2006 roku wskazują, iż 18% użytkowników korzystało z internetu wyszukując informacji na temat zdrowia psychicznego (Powell i Clarke, 2006), a od tego czasu prawdopodobnie ten procent wzrósł. Te dane zainspirowały nas do zrobienia mini eksperymentu.
Wpisaliśmy w wyszukiwarce Google frazę „Czy ja mam”. Wyszukiwarka jest tak już stworzona, że podpowiada nam wyrażenia, którymi posługiwali się inni użytkownicy, a to co pojawia się na określonym miejscu związane jest między innymi częstością wpisywania zapytań przez innych użytkowników.
Co znalazło się na pierwszym miejscu?
Hasło: „Czy ja mam depresję” było na pierwszym miejscu propozycji, a w pierwszych dziesięciu podpowiedziach, frazy związane ze zdrowiem psychicznym wystąpiły w sumie 4 razy.
Wniosek z tego płynie taki, że rzeczywiście często użytkownicy zastanawiają się nad tym czy mają np… depresję oraz interesujące dla użytkowników są zagadnienia związane ze zdrowiem psychicznym.
I niby nie ma w tym nic nadzwyczajnego, tyle że szukanie pomocy i diagnozy w wyszukiwarce internetowej może wiązać się z pewnymi niebezpieczeństwami.
Niebezpieczeństwa autodiagnozy przez internet
Pierwszym niebezpieczeństwem związanym z autodiagnozą online jest to, że może ona utrudniać lub odwlekać w czasie uzyskanie rzeczywistej pomocy. Ktoś kto podejrzewa u siebie określony rodzaj zaburzeń może próbować „leczyć” się na własną rękę, aby rozwiązać swoje problemy, zamiast zwrócić się do specjalisty zajmującego się zagadnieniami zdrowia psychicznego. Dodatkowo w internecie możemy znaleźć mnóstwo wątpliwej jakości źródeł wiedzy, które zamiast dostarczać rzetelną wiedzę będą powodować tylko dezinformację.
Złożoność zaburzeń psychicznych
Kolejnym aspektem jest to, że diagnoza zaburzeń psychicznych to często złożony proces. Objawy poszczególnych zaburzeń czasem pokrywają się ze sobą i tylko profesjonaliści są w stanie prawidłowo rozpoznać dane zaburzenia, a następnie dobrać odpowiednie leczenie.
Dodatkowo czasem mamy do czynienia z objawami niespecyficznymi, ogólnymi, które bezpośrednio (w pojedynkę) nie wskazują na dane zaburzenia. Pamiętajmy, że prawdopodobnie nie jesteśmy specjalistą – psychologiem ani lekarzem, więc tym bardziej nie powinniśmy sami się diagnozować.
Spokojnie tylko poczytam…
Chociaż na początku takie poszukiwania własnej diagnozy i wpisywanie objawów może wydawać się uspokajające i naturalne, to poszukiwanie jednak szybko może zamienić się w katastroficzne myślenie, analizowanie najgorszych scenariuszy czy wzmagać poczucie lęku, a w konsekwencji przynieść odwrotny skutek od zamierzonego uspokojenia.
Oczywiście, wielu z nas wpisuje różne rzeczy w wyszukiwarkę próbując samemu znajdować odpowiedzi na różne tematy. Powinniśmy jednak zdać sobie sprawę, że w przypadku zagadnień związanych ze zdrowiem (zarówno psychicznym jak i fizycznym) nie jest to dobre.
Proponujemy mocno się zastanowić, czy warto szukać odpowiedzi u „Doktora Google”, bo może okazać się że wyszukane odpowiedzi przyniosą najczarniejsze wersje – niekoniecznie zasadne.
Gdzie szukać pomocy?
Jeżeli uważasz, że cierpisz na zaburzenia psychiczne lub być może masz inne trudności związane ze zdrowiem psychicznym, to nie wahaj się korzystać z pomocy specjalistów w celu przeprowadzenia profesjonalnej diagnozy oraz doboru odpowiedniego sposobu leczenia. Szczególnie, że w obecnych czasach można skonsultować się z ekspertem bez wychodzenia z domu korzystając z dobrodziejstw telemedycyny.
Bibliografia:
Powell J., Clarke A. (2006). Internet information-seeking in mental health: Population survey. British Journal of Psychiatry, 189, 273–277.
—
Umów wizytę ze specjalistą ePsycholodzy.pl: