Jesteś tutaj: ePsycholodzy.pl > Blog > Pandemia – kryzys w gabinecie psychoterapeuty

Pandemia – kryzys w gabinecie psychoterapeuty

Opublikowane przez: Anna Wierzbicka w dniu: 23 czerwca 2021

Zatrzymanie spowodowane pandemią doprowadziło do tego, że wiele osób zaczęło zdawać sobie sprawę z potrzeby pomocy, której wcześniej nie byli świadomi lub z różnych względów po tę pomoc nie sięgali.

Od początku pandemii w gabinetach psychoterapeutycznych obserwuje się swojego rodzaju kryzys związany z adaptacją do zmieniających się warunków życia.

To zatrzymanie, oddzielające nas od funkcjonowania w świecie pełnym pędu i pośpiechu, zabrało możliwość ucieczki przed samym sobą, dając nam szansę zmierzenia się z własnymi problemami.

Dużą grupę klientów, zgłaszających się po pomoc terapeutyczną, stanowią osoby doświadczające trudności w relacjach z dziećmi, czy relacjach partnerskich. Pandemia ujawniła to, co od dawna było trudne; uruchomiła różne procesy, zwiększając gotowość oraz motywację do zmiany życia na lepsze.

Niestety, obecna sytuacja wniosła także wiele napięcia, niepewności co do przyszłości oraz lęku przed utratą zdrowia, pracy, zachorowaniem. Dla wielu osób realne stały się sytuacje związane ze śmiercią czy poważną chorobą kogoś bliskiego.

Przy takich doświadczeniach nietrudno o różnego rodzaju kryzysy, napady lęku czy objawy depresyjne. Wskutek pogorszenia sytuacji, wielu pacjentów zaczęło wymagać konsultacji psychiatrycznych oraz leczenia farmakologicznego.

Obserwuje się także zdecydowanie więcej przypadków dotyczących trudności z kontrolą emocji związanych z frustracją i napięciem, ale także z tym, ze wypracowane przez każdego własne sposoby na rozładowanie napięcia, takie jak trening czy kontakt z ludźmi, nie zawsze są teraz możliwe.

Wielu klientów deklaruje problemy z kontrolą złości. W takiej sytuacji najważniejsze jest rozpoznanie źródła tej emocji.

Aby to zrobić, należy poszukać w sobie odpowiedzi na pytania:

Co tak właściwie dzieję się we mnie, w środku?
Dlaczego ta złość do tej pory była kontrolowana, a teraz przestała być?
Na ile mam świadomość swoich emocji?
Czy umiem je rozpoznawać?
Czy jestem gotowy/gotowa z nimi pracować?

Często okazuje się, że owa złość była pomijana – przez długi czas kumulowała się, aż w pewnym momencie doszło do jej wybuchu.

Na podstawie wywiadu z Anną Wierzbicką, rozmawiała Monika Paderewska.

Ta strona używa plików cookies