Styczeń to dobry czas na refleksje dotyczące naszego życia. Często symbolicznie zatrzymujemy się, by podsumować wyznaczone sobie na początku roku plany i cele. Naturalnie dokonujemy bilansu tego, co udało nam się zrealizować, co było dla nas ważne, trudne i tego, co, być może, nas przerosło. To również czas, kiedy w ludziach zachodzi potrzeba zmiany: „Nowy Rok – nowa/nowy JA”. Dlatego często z nadzieją wkraczamy w kolejny rok, wyznaczając sobie kolejne postanowienia.
Należy pamiętać jednak o tym, aby były zgodne z nami i realne do wykonania. Jeśli z góry założymy cel, który przekracza nasze aktualne możliwości, zbyt wysoko postawimy sobie poprzeczkę, wymagając od siebie szybkich rezultatów i jednocześnie nie stworzymy sobie przestrzeni na drobne potknięcia lub przesunięcia zadania w czasie, to istnieje ryzyko, że uruchomimy spiralę wewnętrznych, krytycznych i osądzających komunikatów, typu: „jestem za słaby na to”, „znowu nie dam rady”; itp. Wewnętrzna presja może zabrać nam cały dotychczasowy zapał i motywację, a w konsekwencji mamy gotowy przepis na niepowodzenie i poczucie osobistej porażki.
Jak od strony psychologicznej przygotować się do noworocznych postanowień tak, by udało nam się je zrealizować? Co jest ważne w wyznaczaniu celów i zadań?
• Metoda małych kroków
Warto pamiętać, że nawet najdrobniejszy krok stawiany każdego dnia znaczy więcej, niż jednorazowe przebiegnięcie maratonu. Czasem mniej znaczy więcej, zwłaszcza, gdy weźmiemy pod uwagę konsekwencje i systematyczność. To dzięki nim wyrabiamy w sobie nawyk, który zaczyna stawać się naszym stylem życia, a nie jedynie postanowieniem – dzięki czemu zwiększa się nasza szansa na powodzenie. Jeśli dziś zmusimy się do pokonania pięciokilometrowej trasy, biegnąc aż do utraty tchu, wcześniej nie mając nic wspólnego z bieganiem, zachodzi ryzyko, że nie będziemy chcieli tego powtórzyć, bo zbyt dużo chcieliśmy zrobić na raz i przeciążyliśmy sami siebie. Każda podróż zaczyna się od pojedynczego kroku. Każdy maratończyk zaczynał swoją przygodę ze sportem od pierwszego kroku.
• Kierowanie się swoimi wewnętrznymi potrzebami
W wyborze postanowień ważne jest, abyśmy kierowali się naszymi rzeczywistymi potrzebami. Jeśli coś jest nam narzucone przez kogoś i to inna osoba ma pomysł na nas (w dodatku sprzeczny z nami), jeśli ktoś wymaga od nas zmiany, w kierunku, który nie zgadza się z naszymi poglądami – stanie się to dla nas bardzo trudne do zrealizowania. Dlatego ważne jest, żeby każdy cel wypływał bezpośrednio od nas.
• Nastawienie na rozwój wewnętrznych zasobów
Zamiast zmieniać się przez pryzmat: „mam w sobie tyle braków”, warto przyjrzeć się, jakie dana zmiana może przynieść nam możliwości rozwoju, czyli w skrócie: co zyskam, jak rozwinę swoje wewnętrzne możliwości. Zmiana perspektywy spojrzenia na siebie i koncentracji na tym, co według mnie jest negatywne,
a skupienie się na tym, co może pojawić się pozytywnego – pozwoli w podtrzymaniu wewnętrznej motywacji.
• Mierzyć siły na zamiary
Czyli znów przywołam użyte przeze mnie wyżej słowa: „czasem mniej znaczy więcej”. Bardzo często gubi nas wyznaczenie sobie zbyt dużej liczby postanowień, co w konsekwencji prowadzi do przytłoczenia ich nadmiarem i rezygnacji z wszelkich założeń już na początku naszej drogi. Dużo lepszy efekt daje wyznaczenie sobie najpierw niewielkiego celu, który z biegiem czasu możemy systematycznie rozwijać – co nie wpłynie na nas demotywująco.
• Na wszystko przyjdzie odpowiedni czas, czyli być łagodnym wobec siebie
W moim poczuciu danie sobie odpowiedniej ilości czasu, bycie uważnym na swoje potrzeby, przyzwolenie na chwilowe ograniczenia, czyli bycie łagodnym w stosunku do samego siebie, ściąga z nas dodatkowe presje, których jest już i tak bardzo dużo w naszym codziennym życiu. Należy pamiętać, że bardzo dużą pułapką jest myślenie: „wszystko albo nic”, „czarne albo białe”, „albo jestem na restrykcyjnej diecie, albo wszystko przepadło, cały mój wysiłek”. To naturalne, że tak, jak zmieniają się pory roku, tak zmienia się nasza kondycja fizyczna
i psychiczna. Jednorazowe odstępstwo, jednorazowe odpuszczenie, nie zburzy nam całokształtu naszej pracy. Czasem krok w tył pozwala nam zwiększyć pole do rozpędu i nabrania wiatru w żagle.
O czym powinniśmy pamiętać, realizując nasze noworoczne postanowienia, biorąc pod uwagę psychologiczną sferę życia?
Warto pamiętać, że oprócz wyznaczania celu ważne jest również spoglądanie na to, co już udało nam się osiągnąć do tej pory. To ważne, żeby oprócz wewnętrznych oczekiwań pojawiło się miejsce na powiedzenie sobie: „jestem z siebie dumny/dumna”. Taka wewnętrzna równowaga pomiędzy tym, co chcemy zrealizować, a tym, co już nam się udało i umiejętność zauważenia tego oraz docenienie swoich wysiłków dodaje nam wewnętrznej siły i wzmacnia naszą osobistą relację z samym sobą. Bo przecież to my sami jesteśmy odpowiedzialni za każdą naszą decyzję i za każdy krok ku zmianie. Czy nie warto zatem pielęgnować i wzmacniać kontaktu ze sobą?