Pierwsza sesja ma charakter konsultacji, podczas której zapoznaję się z podstawową trudnością pacjenta, która sprawiła, że poszukuje on wsparcia oraz badam, dlaczego właśnie teraz. Zapoznaję pacjenta ze sobą, udzielając informacji dotyczących procesu terapeutycznego, z nastawieniem na to, czego konkretna osoba oczekuje. Wśród najważniejszych informacji zwracam przede wszystkim uwagę klienta na zasadę tajemnicy zawodowej, którą szeroko omawiamy.
Badam motywację i gotowość pacjenta do podjęcia terapii, różnicując je, oraz poddaję je wspólnie z pacjentem namysłowi, tak aby zyskać pewność, że terapia psychodynamiczna jest dobrym wyborem dla pacjenta. Przyglądam się poziomowi napięcia pacjenta, wyrażonemu niewerbalnie, i staramy się nazywać uczucia oraz identyfikować to, co trudne do nazwania.
Kładę nacisk na znaczenie biologicznych uwarunkowań naszych zachowań, nawyków i pragnień, łącząc psychoedukację z analizą nieświadomych motywacji. Podczas pierwszej sesji, jak i w całym procesie terapeutycznym, nieustannie dbam o poczucie autonomii pacjenta, poszerzanie jego samoświadomości oraz znajomości samego siebie, zarówno w aspekcie psychicznym, fizycznym, jak i społecznym. Wierzę, że dobrostan to stan dynamicznej równowagi między tymi strefami.
Ustalamy cel terapeutyczny i proponuje plan na następne kilka sesji terapeutycznych.